Najlepszy prezent, jaki możesz zrobić dziecku

Każdy z nas pamięta z dzieciństwa słowa mamy „Nie rozmawiaj z obcymi”. Nie były to ostrzeżenia bez pokrycia. Mimo wielu służb mundurowych na ulicach często słyszało się o porwaniach, gwałtach czy próbach skrzywdzenia dziecka przez dorosłego. Teraz kiedy wszyscy wyrośliśmy, mamy coraz rzadziej nas upominają. Ale czy w chwili, kiedy sami stajemy się rodzicami, pamiętamy, aby wystarczająco dobitnie przestrzec własne dziecko? Nawet najbardziej inteligentnej pociesze przyda się kilka uwag, które sprawią, że będzie bezpieczna w kontakcie z dorosłymi ludźmi.
Ważna jest czujność
Mimo przebywania w zaufanej okolicy lub doskonale znanym miejscu, dziecko powinno zawsze być czujne. Zwróć swojemu potomkowi uwagę, aby dokładnie obserwował otoczenie. Szczególnie jeśli zauważy, że ktoś go obserwuje lub podąża za nim. Upewnij się, że twoja latorośl zna swój dokładny adres zamieszania – ulicę, nr domu i kod pocztowy, a także numer telefonu kontaktowego. Jeśli dziecko ma problem z zapamiętaniem tych informacji, zapisz je na kartce, którą zawsze będzie miało przy sobie – w plecaku, portfelu, futerale na okulary lub kieszeni ulubionej kurtki.
Nietykalność cielesna
Rozmawiaj z najmłodszymi. Wytłumacz im, że nikt, w żadnych okolicznościach i pod żadnym pozorem nie może dotykać ich w sposób niewygodny, który wprawi ich w zakłopotanie. Delikatnie, pamiętając o tym, że psychika dziecka jest bardzo krucha i delikatna, wytłumacz kwestie napastowania i napaści na tle seksualnym. Powiedz, jakie mogą być pierwsze oznaki nieprawidłowych zachowań i uczul dzieci na tego typu możliwość. Nie staraj się przestraszyć malucha! Uświadom go, że musi być przygotowany na niebezpieczeństwa, które mogą na niego czyhać. Zachęć pociechę do dbania o własne bezpieczeństwo, a w sytuacji konieczności do obrony własnej. Od pierwszych lat ucz swojego szkraba, że jest silny, mądry i potrafi prawidłowo wyczuć zagrożenie. Wzbudzi to w nim pewność siebie i pomoże, jeśli ktoś będzie chciał go skrzywdzić.
Ucieczka
Uczul dziecko, aby potrafiło uciec, kiedy tylko zorientuje się, że jest w niebezpieczeństwie. Warto jednak zwrócić mu uwagę, aby nie biegło w zupełnie nieznanym kierunku, a do ludzi, w miejsca zaludnione. Jeśli napotka na tłum, powinno wybrać dorosłego, który będzie wyglądał jak „mama”, najlepiej kobietę z wózkiem lub dzieckiem. Istnieje bowiem mniejsze prawdopodobieństwo, że taka osoba okaże się zagrożeniem.
Często popełniany błąd
Nie wpajaj kilkulatkowi uległości. Mimo tego, że wielu rodziców stawia na kulturę osobistą, dobre maniery i świetne wychowanie, powinieneś nauczyć pociechę głośno krzyczeć „nie”. Jeśli obca osoba będzie chciała do czegokolwiek namówić lub skłonić brzdąca, donośny okrzyk, pełen agresji, powinien być pierwszym znakiem sprzeciwu. Wzbudzi on niepokój w napastniku, może nawet skłoni do odwrotu, a na pewno zwróci uwagę osób postronnych.
Skuteczna obrona
Nawet przedszkolak może skutecznie odeprzeć atak napastnika, jeśli ma świadomość, że każda, znajdująca się w zasięgu jego dłoni, może stać się bronią (klucze do domu, plecak, patyk czy żwir). Nie potrzebna jest do tego ogromna siła. Nawet słabe uderzenie głową lub łokciem w pachwinę przeciwnika, wywoła duży ból. Gryzienie także jest skuteczną metodą. Nie jest jednak w stanie unieruchomić dorosłej osoby, dlatego maluch powinien użyć tego rozwiązania tylko jeśli niebezpieczeństwa nie da się uniknąć.
Dzieci są wyjątkowo narażone na ataki dorosłych, ze względu na swoją łatwowierność i bezbronność. Mimo nadziei w to, że akurat naszego malucha na pewno nie spotka nic złego, warto uczulić przedszkolaka, a nawet ucznia szkoły, na kilka faktów, które mogą być przydatne w przypadku zagrożenia.
Przeczytaj jeszcze:
Nowości na rynku: Dziecko pod kontrolą