Wczytuję dane...

7 mitów na temat samoobrony kobiet

Z pewnością żadnej z nas nie trzeba uświadamiać, iż umiejętność obronienia się w sytuacji ekstremalnej jest sprawą niezwykle istotną. Żyjemy w dość niebezpiecznych czasach i tylko od nas zależy, czy będziemy odpowiednio przygotowane do zareagowania w sytuacji trudnej. Choć z pewnością wielu z nas może się wydawać, iż ważąca 50 kg kobieta nie ma szans w starciu z potężnym napastnikiem, nie jest to prawdą. Na temat samoobrony kobiet krąży niestety wiele mitów, dlatego pragniemy rozprawić się z nimi.



Mit numer 1 : Musisz starać się porozumieć z napastnikiem

Nic bardziej mylnego – pamiętaj, że jest to osoba, która ma złe zamiary i z pewnością jej tok myślenia jest zupełnie inny od Twojego. Podejmując  z nim  niepotrzebną próbę rozmowy, stracisz tylko swój cenny czas.



Mit numer 2: Tylko wysportowane, trenujące kobiety mogą wyjść z takiego starcia bez szwanku

Oczywiście  posiadanie umięśnionego, wysportowanego  ciała czy umiejętność szybkiego biegania jak najbardziej przyda nam się w kryzysowej sytuacji, jednak nie jest to regułą. Musimy bowiem pamiętać o tym, by jak najlepiej wykorzystać wszystkie własne możliwości, nawet jeśli nie jesteśmy książkowym przykładem kobiety z fit sylwetką.



Mit 3: Krzyczmy w oczekiwaniu, że ktoś nam pomoże

Pamiętajmy o tym, że nasze zdrowie i życie jest zagrożone, nie możemy zatem jedynie krzyczeć i skupiać się na tym, że nagle znajdzie się ktoś, kto przyniesie nam pomoc i wsparcie. Choć może zabrzmi to brutalnie, w tak ekstremalnym momencie starajmy się liczyć na siebie.



Mit 4: Nigdy nie odwracaj się tyłem do napastnika

Zwykło się mawiać, że odwracanie się tyłem do atakującego to bardzo nierozsądne rozwiązanie. Pamiętajmy jednak, iż kiedy zamierzamy rzucić się do ucieczki, musimy biec przodem, inaczej zostaniemy w błyskawicznym tempie dogonione (banalne?). Dlatego w sytuacji  zagrożenia prędzej czy później przyjdzie  moment, kiedy odwrócimy się plecami do napastnika.




Mit 5: Kobiety, którym udało się uciec napastnikowi, nie czuły strachu

Zupełnie normalnym jest, iż w sytuacji zagrożenia odczuwamy strach. Zapewne czuły go też kobiety, którym udało się wyjść zwycięsko z tak niebezpiecznego starcia. Ważnym jest jednak, aby wiązał się on z adrenaliną aktywizującą nas do działania, wyzwalającą siłę i determinację.



Mit 6: Skup się na tym, by sprawić przeciwnikowi ból

Gdy Twoje bezpieczeństwo jest zagrożone, a skupisz się jedynie na tym, by sprawić oprawcy ból, może się okazać, że Twoje działania nie przynoszą skutku. To nie o ból chodzi, lecz o to, aby uszkodzić napastnika, unieszkodliwiając go. Pamiętać bowiem musimy, że każdy ma inny próg odporności na ból i mamy do czynienia z kimś, u kogo jest on wysoki.



Mit 7: Aby dać sobie radę w ekstremalnej sytuacji, trzeba znać skomplikowane techniki samoobrony

Oczywiście ta wiedza jest bardzo przydatna i wszystkie kobiety namawiamy do jej zgłębiania. Pamiętajmy jednak o tym, iż możemy w tej sytuacji wykorzystać nie tylko własną siłę, lecz każdy przedmiot, który mamy z sobą (choćby parasolkę) czy znajdujący się w zasięgu naszej ręki oraz wzroku.

Google+