Kiedy gaz pieprzowy nie zadziała?
Gaz pieprzowy to całkowicie legalny i zdecydowanie najczęściej stosowany środek samoobrony w Polsce. Nie ma w tym nic dziwnego, nie tylko jest bardzo skuteczny, ale również bezpieczny. Mimo tego, że używanie gazu jest dziecinnie proste może się zdarzyć, że mimo tego, że będziemy go posiadać to unieszkodliwienie napastnika może okazać się trudne. Żeby tego uniknąć warto, zapoznać się z najczęściej spotykanymi problemami, jakie możemy napotkać podczas obrony przed napastnikiem.
Co istotne – posiadanie gazu pieprzowego daje nam większe poczucie bezpieczeństwa. Czasami może to okazać się zgubne w skutkach. Zbytnia pewność siebie w sytuacji zagrożenia może nas zgubić. Ale wróćmy do największych problemów z użytkowaniem gazu pieprzowego.
Po pierwsze: gaz należy rozpylać jak najbardziej w stronę oczu napastnika.
Oczywiście na wszelkich filmach poglądowych jest to bardzo proste – bo napastnik wtedy najczęściej atakuje od przodu, a my mamy czas by wyciągnąć dłoń i psiknąć mu gazem pieprzowym prosto w twarz. Niestety, w realnych sytuacjach bardzo rzadko zdarza się, że napastnik zaatakuje od frontu. Zdecydowanie bardziej można spodziewać się ataku od tyłu czy z boku – a wtedy nasz może zostać wystawiony na ciężką próbę. Co więcej, nie tylko trzeba pamiętać, by atakować twarz napastnika, ale również o tym by…samemu się nie znokautować. W przypływie strachu możemy nie pomyśleć i użyć gazu pod wiatr, co może spowodować duże nieprzyjemności, a w warunkach, gdy atakuje nas napastnik, może powodować utratę zdrowia. Właśnie dlatego bezwzględnie należy o tym pamiętać i…być przygotowanym do użycia gazu zawsze i wszędzie gdzie istnieje, chociażby cień szansy na to, że możemy być zaatakowani.
Drugim, bardzo często popełnianym błędem jest trzymanie gazu pieprzowego w trudnodostępnym miejscu.
Najczęściej niestety dotyczy to przepastnych damskich torebek. W razie ataku kobieta w żadnym razie nie będzie w stanie znaleźć w odmętach swojej torebki gazu i po prostu nie zdąży go użyć. Napastnik będzie mieć zdecydowanie zbyt wiele czasu, by zaatakować i wykorzystać nadarzającą się okazję. A jeśli nawet zobaczy co się święci, to najpewniej po prostu ukradnie torebkę. Jeśli chodzi z kolei o mężczyzn, to analogiczna sytuacja nastąpi w momencie trzymania gazu na przykład w plecaku. Gdzie więc go trzymać? Najlepiej w miejscu, do którego mamy błyskawiczny dostęp. Sprawdzonym i najbezpieczniejszym sposobem jest specjalna kabura na pasku od spodni, która sprawia, że w mgnieniu oka możemy wyciągnąć gaz i skorzystać z jego właściwości.
Gaz pieprzowy to doskonałe narzędzie samoobrony, ale nawet podczas jego noszenia, żeby czuć się bezpiecznie należy robić to z tzw. „głową”. Nie przyda on się nam na nic, jeśli w momencie ataku nie będziemy mieli możliwości go zlokalizować lub z niego skorzystać. Bądźmy czujni, bo potencjalne niebezpieczne sytuacje mogą zdarzyć się zawsze i każdemu. Miejmy gaz pieprzowy przy sobie i trzymajmy go tak, by móc z niego skorzystać i skutecznie się obronić!
Przeczytaj jeszcze: